Obywatelskość
W przestrzeni publicznej funkcjonuje wiele przekonań niemających uzasadnienia naukowego, a sformułowanych przez osoby związane ze światem polityki. Dzieje się tak dlatego, że są one bardzo często widoczne w środkach masowego przekazu z uwagi na pełnione funkcje i mają możliwość kształtowania opinii odbiorców. Tyle że „chłopski rozum”, na który powołują się politycy, nie ma racji bytu w rzetelnej refleksji na temat funkcjonowania tak złożonej organizacji, jaką jest państwo.
Anna Suska
16.02.2022
Ilustracja: Aleksandra Ołdak
Wiedza stanowi sieć wiadomości, które ludzkość uznaje i potrafi w pewien sposób – związany z możliwościami poznawczymi konkretnej jednostki – uzasadnić. Można wyróżnić różne typy wiedzy, w zależności od tego, jakie kryterium przyjmiemy. Przykładowo, jeśli weźmiemy pod uwagę dopuszczalne źródła poznania, możemy wyróżnić wiedzę racjonalną oraz pozaracjonalną. Z kolei w podziale uwzględniającym przedmiot poznania znajdą się wiedza specjalistyczna oraz ogólna, a także wiedza teoretyczna i praktyczna.
Wiedza naukowa powstaje wskutek rezultatu pracy wysoko wykwalifikowanych specjalistów, którzy posługują się precyzyjnymi środkami i metodami oraz stosują samokontrolę i krytykę. Ma strukturę hierarchiczną – jej twierdzenia i teorie układają się od szczegółowych do najogólniejszych. Są one tworzone według ściśle określonych kryteriów, przez co każda teoria naukowa musi spełniać wyśrubowane standardy.
Wiedza potoczna ma najdłuższą historię. To pewien zasób informacji, które dana jednostka uzyskała dzięki własnemu doświadczeniu życiowemu lub doświadczeniu życiowemu innych ludzi, którzy się nim z nią podzielili. Wiedza ta nie jest wynikiem świadomego stosowania metody badań, lecz uzyskuje się ją dzięki tzw. zdrowemu rozsądkowi czy chłopskiemu rozumowi, stereotypom, obserwacji oraz intuicji.
Naukowy i potoczny obraz świata różnią się zatem od siebie – są wynikiem innego rodzaju wiedzy, przez której pryzmat przepuszczane są określone bodźce i informacje. Są one co prawda powiązane z wiedzą racjonalną, lecz mają zupełnie inne fundamenty. Naukowy obraz świata opiera się na zasadzie racjonalnego uznawania przekonań – oznacza to, że stopień przekonania w głoszeniu określonego twierdzenia musi odpowiadać stopniowi posiadanego uzasadnienia. Jeśli stopień przekonania jest większy od stopnia uzasadnienia, to jest to już dogmatyzm, a jeżeli mniejszy – przesadny sceptycyzm.
Ponadto wizja świata opartego na wiedzy naukowej jest usystematyzowana, w przeciwieństwie do wizji świata będącego odzwierciedleniem wiedzy potocznej. Obraz rzeczywistości wynikający z posiadania wiedzy potocznej nie jest konsekwencją świadomego stosowania określonej metody badań oraz teorii usystematyzowanych i ugruntowanych w danej dyscyplinie naukowej, gdyż wiedza potoczna jest tak naprawdę produktem ubocznym powstałym na skutek praktycznej działalności ludzi. Opiera się ona na zdrowym rozsądku i dotyczy rzeczywistości bezpośrednio wiążącej się z doświadczeniami konkretnej jednostki, a więc jest skoncentrowana na tym, co ta jednostka uważa za szczególnie użyteczne. Wiedza ta ma przez to wiele słabości, które wynikają z przyjęcia wąskiej perspektywy – zarówno czasowej, jak i przestrzennej – stawiającej w centrum konkretną jednostkę (lub grupę) oraz jej przeżycia i emocje w teraźniejszości. W dodatku jest to wiedza stricte praktyczna – przedmiotem jej refleksji są konkretne przypadki i stosowane w nich rozwiązania, które niekoniecznie sprawdzać się będą w sytuacjach z pozoru identycznych, jednak w gruncie rzeczy odmiennych.
Nierozerwalną cechą świata opartego na wiedzy potocznej jest też jego niespójność, podczas gdy w ramach wiedzy naukowej świadomie dąży się do wyeliminowania sprzeczności, które pojawiają się na drodze do jego poprawnego zrozumienia. Wiedza naukowa sięga do głębszych warstw rzeczywistości i poznania przyczyn zjawisk, przez co posiada wysoką moc wyjaśniającą, a dzięki znacznemu stopniowi steoretyzowania może pomijać czynniki nieistotne, przypadkowe czy drugorzędne, które towarzyszą opisywanym zjawiskom.
Zdrowy rozsądek, do którego odwołują się osoby korzystające z wiedzy potocznej, akceptuje zarówno sądy prawdziwe, potwierdzone, jak i przesądy utrwalone w danej kulturze przez lata, które mogą fałszować rzeczywistość. Faktem jest, że w świecie widzianym dzięki „zdrowemu rozsądkowi” występują tendencje do generalizowania zjawisk, ich wartościowania oraz upraszczania na zasadzie dychotomii. W dużej mierze wynika to z ograniczonego zasięgu ludzkiej obserwacji, odnoszenia wiedzy do własnych doświadczeń i obecnych w dyskursie publicznym oraz procesie socjalizacji stereotypów. Poza tym warto odnotować, że wiedza potoczna jest mało krytyczna i często asymiluje tylko poglądy wygodne, co może stanowić poważne utrudnienie w przyswajaniu wiedzy naukowej i nieustanną chęć jej podważania.
Utarło się stwierdzenie, że wszyscy Polacy znają się na dwóch rzeczach: piłce nożnej i polityce. Niestety w praktyce nie wygląda to kolorowo i – co więcej – okazuje się wcale nie być proste. Nie ma drugiego aspektu życia w państwie i społeczeństwie, który byłby tak złożony jak świat polityki. Podobnie w przypadku nauk o polityce i administracji, które stanowią samodzielną dyscyplinę naukową w ramach nauk społecznych. Politolog – jeżeli chce być rzetelnym naukowcem i obserwatorem rzeczywistości – musi nieustannie poszerzać swoją wiedzę z dyscyplin dodatkowych: prawa, socjologii, ekonomii, psychologii i językoznawstwa.
Nie jest możliwe poprawne opisywanie i dobre rozumienie świata polityki przy wykorzystaniu kategorii znanych nam pod nazwą „chłopskiego rozumu”, ponieważ jest to sfera zbyt złożona, dynamiczna i niejednoznaczna. Wiedza potoczna silnie wpływa na to, że polityka widziana jest w krzywym zwierciadle, a każde wydarzenie zostaje przepuszczone przez pryzmat personalnych doświadczeń i przekonań, czemu towarzyszą ogromne emocje, z których niekoniecznie trzeba sobie zdawać sprawę. Nawet naukowcy zajmujący się na co dzień polityką korzystają z wiedzy i umiejętności analitycznych autorytetów z innych dziedzin, ponieważ nie jest możliwe, aby sami byli w stanie dokonać rzetelnej oceny sytuacji, bazując jedynie na wypracowanych przez siebie narzędziach badawczych i rezultatach badań.
Co może nam dać sięgnięcie po wiedzę naukową opisującą świat polityki? Przede wszystkim jest to działanie niezwykle ważne w kontekście edukacji obywatelskiej oraz kształtowania kultury politycznej w danym państwie. Do ich rozwoju przyczynia się rozpowszechnianie wśród obywateli w sposób dostępny (a więc uproszczony i pozbawiony zbędnej terminologii) uporządkowanej wiedzy naukowej na temat funkcjonowania państwa, jego instytucji oraz społeczeństwa. Wpływa to korzystnie m.in. na ich późniejsze zaangażowanie polityczne i obywatelskie, umiejętność oceny i wartościowania zjawisk zachodzących w systemie politycznym czy rozpoznawanie emocji towarzyszących postawom politycznym i zdolność ich kontrolowania w taki sposób, by jak najmniej wpływały na racjonalność oceny sytuacji. Kiedy dochodzi do zaniedbań w sferze edukacji obywatelskiej i politycznej – w miejsce rzetelnej dyskusji i interpretacji przepisów prawa pojawiają się osobiste przekonania, niekoniecznie oparte na pogłębionych analizach istoty procesów politycznych, a – co więcej – bardzo łatwo poddające się wszelkiego rodzaju manipulacjom, zafałszowaniu i ideologizacji przekazu.
Budowanie kultury politycznej poprzez zwiększanie wiedzy obywateli na temat procesów zachodzących w systemie politycznym państwa oraz w społeczeństwie wpływa pozytywnie na jakość ich życia i może uchronić ich przed nadużyciami ze strony osób nieudolnie sprawujących władzę oraz skłonić do nieopartej o potoczne przekonania refleksji o życiu politycznym.