Korzenie i żyły miasta

Garbaty z Arabii, złoty z Pilzna

„I’d walk a mile for a camel” – mówi bohater amerykańskiej reklamy papierosów z lat sześćdziesiątych. Jednocześnie stawia na pierwszym planie paczkę z rysunkiem wielbłąda i nonszalancko wywala na stół buciory z wytartymi podeszwami. Wielbłąd podarowany Czechom przez króla Władysława Jagiełłę mógłby powiedzieć: „Přešel bych půlku Evropy, abych mohl být na erbu”. A wielbłąd Maniek z warszawskiego zoo dodałby jedynie: „Przeszedłbym cały wybieg w tę i we w tę”.

Filip Jegliński

25.05.2022

Fot: Rzeźba wielbłąda na rynku w Pilznie

Wielbłąd potrafi wypić na raz ponad sto litrów wody. Ludzie też piją wodę, chociaż nie w takich ilościach. Wielbłądy i ludzie piją mleko wielbłąda. Ludzie w wielu krajach piją też mocz wielbłąda. Jedzą mięso wielbłąda. Palą papierosy z wielbłądem na opakowaniu. Organizują konkursy piękności wielbłądów. Jeżdżą na nich, a wielbłądy zwiedzają w ten sposób kawał świata. Pewien wielbłąd przewędrował kiedyś z terenów Chanatu Krymskiego aż do Norymbergi, a po drodze wskoczył jeszcze na herb czeskiego miasta Pilzno.

Kraina mlekiem i moczem płynąca

Al-Buchari był perskim uczonym, który zbierał i kompilował hadisy – opowieści o życiu i czynach Mahometa. Zbiór hadisów Al-Buchariego jest przez sunnitów uważany za drugą najważniejszą księgę religijną po Koranie. W hadisie 3018 czytamy: „Opowiadał nam Mu‘allā ibn Asad, [który rzekł] opowiadał nam Wuhayb, cytujący ‘Ayyūba, a ten za Abī Qilābą, a ten za Ana-sem ibn Mālikiem: Do proroka przybyła grupa ośmiu ludzi ze [szczepu] ‘Ukl. Klimat Medyny nie odpowiadał im i źle się poczuli. Powiedzieli: «O Posłańcu Allaha, uracz nas mlekiem». Powiedział im: «Musicie udać się do moich wielbłądzic». Oni poszli, pili ich mocz i mleko, aż wyzdrowieli i przybrali na wadze”. Taka wzmianka pojawia się w wielu innych hadisach. Do dzisiaj w krajach arabskich jest w sprzedaży napój Bola-Cola na bazie moczu wielbłąda. Naukowcy piszą, że właściwości lecznicze słonego moczu wielbłądów były cenione na Półwyspie Arabskim na długo przed czasami muzułmańskimi.

W Polsce nie ma utrwalonej praktyki konsumpcji moczu wielbłąda, natomiast od kilku lat w sprzedaży jest wielbłądzie mleko. Największa hodowla w Polsce znajduje się w dolnośląskiej wsi Sanie. Mleko wielbłądów jest mniej tłuste niż krowie, bardziej kremowe, bogate w witaminę C i nieco słone. Staje się coraz popularniejsze w Europie, choć najwięcej mleka wielbłądziego pochodzi z Afryki.

W Arabii Saudyjskiej organizowane są konkursy piękności dla wielbłądów. Nagrody liczy się w milionach dolarów i wydarzenie cieszy się szaloną popularnością. W grudniu 2021 roku w zachodnich mediach zagrzmiały trąby grające o wprowadzeniu na takich konkursach zakazu wstrzykiwania wielbłądom botoksu. Nie ma pewności, czy istnieje Yeti lub życie na Marsie. Jest pewność, że po wpisaniu w wyszukiwarkę słowa „wielbłąd” w dowolnym języku i dopiskiem „botox” pojawi się kaskada kolorowych artykułów o konkursach piękności wielbłądów w Arabii Saudyjskiej. Mnie urzekła polska odrębność względem międzynarodowego przekazu, czyli informacja o „pompowaniu garbów” przekazywana od portalu do portalu. A sam osobiście uważam, że najpiękniejsze wielbłądy są w czeskim Pilznie.

Wielbłąd samopał z Pilzna

Na rynku stoi złota fontanna w kształcie wielbłąda. Wielu mieszkańcom Pilzna nie podoba się konstrukcja ze złotej blachy obok starego kościoła. Wielu nazywa ją „samopałem”, bo ma kształt karabinu i strzela wodą. Z założenia jednak miał to być wielbłąd dwugarbny, który jest w herbie miasta. W trzech słowach było tak: chan krymski dał wielbłąda królowi Jagielle, a on podarował go czeskim husytom, którym z kolei uprowadzili go po nocy obrońcy Pilzna, po czym wysłali do Norymbergi.

Obiegowa opinia z podróżniczych blogów i ulotek w informacji turystycznej w Pilznie głosi, że cesarz Zygmunt Luksemburski – żeby upamiętnić odwagę obrońców katolickiego Pilzna, którzy poszli w podjazd i wykradli wielbłąda protestanckim husytom – umieścił go w herbie miasta. Okazuje się jednak, że tego gestu niemieckiego cesarza nie potwierdza żadne źródło historyczne. Według informacji Archiwum Miasta Pilzno mieszkańcy sami wybrali sobie wielbłąda do herbu.

W roku 1433 sprzymierzone siły czeskich husytów wraz z polską armią pod wodzą króla Jagiełły ruszyły na wyprawę przeciwko Krzyżakom. Husyci szaleli na Pomorzu, ostrzeliwując mury krzyżackie i zdobywając wiele miast. Polsko-czeska armia dotarła aż do Bałtyku. Jak pisze Jan Długosz, „wszystko wojsko, tak konne jako i piesze, rzuciwszy się w bród morski jak tylko mogło najgłębiej, po falach wyprawiało sobie gonitwy; harcowali jedni z drugimi, i przez długi czas bawili się taką igraszką. Wielu zaś spomiędzy Czechów nalewało wodę morską w flaszki, i zaniosło ją potem do swoich, na pamiątkę tak dalekiej wyprawy”. W podziękowaniu za pomoc Jagiełło podarował husytom wielbłąda. Niedługo później te same oddziały husyckie oblegały Pilzno, które było wtedy świetnie ufortyfikowaną fortecą, i podarunek od polskiego króla straciły. Mieszkańcy Pilzna zdobyli wielbłąda, a rok później wysłali go do Norymbergi – podobnie jak w przypadku Jagiełły – w podzięce za wsparcie wojenne.

Pilzno po drugiej wojnie światowej wyzwolili Amerykanie. Oprócz pomnika przyjaźni czesko-amerykańskiej na ulicy Americká jest restauracja Uctívaný Velbloud. Pomiędzy sklep sportowy i jadłodajnię wciśnięte są wąziutkie drzwi, a nad drzwiami znajduje się ogromny herb z wielbłądem i koroną. Schody prowadzą do murowanej piwnicy. Na ścianie po prawej powieszono duży obraz przedstawiający zdobycie husyckiego wielbłąda przez obrońców Pilzna. Nad barem wisi na ścianie ogromna głowa wielbłąda, którą przysłali tu kilka lat temu pracownicy archiwum miasta Norymberga, w rewanżu za podarek sprzed blisko sześciuset lat.

Jak pan woli, to Franz ma camele

Tradycja rozdawania wielbłądów jest w Polsce bardzo długa. Najpierw Mieszko I podarował wielbłąda małemu cesarzowi Ottonowi III na Zjeździe w Kwedlinburgu w 986 roku. Historycy piszą, że świadczy to o sprycie polskiego księcia. Otton III i wielu z jego dworu nie widziało wcześniej wielbłąda, więc prezent był trafiony. Ci bardziej kumaci natomiast mieli czarno na białym, że Mieszko ma dojścia, kontakty i głowę na karku. Pisał o tym niemiecki kronikarz Thietmar, a także Elżbieta Cherezińska w powieści „Harda”: „To zwierzę, panie – bronił wielbłąda koniuszy. – Na rumaki nikt się nie złości, gdy… – To dar, głupcze! Dar nie może srać w czasie przekazywania. Gówno mnie obchodzi, co zrobi u Teofano. Póki ja i mój syn tam będziemy, nie ma prawa unosić ogona!  – Przegłódźmy go, ojcze. Jak nie zje, to i nie wysra. Mieszko spojrzał na niego z uznaniem, a Bolesław pomyślał, że wolałby widzieć taką dumę w oczach ojca w sprawach mniej gównianych”.

Jagiełło podtrzymał tradycję i pewnie nawet nie spodziewał się, że wielbłąd, którego podarował husytom, rok później będzie grawerowany złotem na herbie Pilzna. Ruski książę Konstanty Ostrogski, senator Rzeczypospolitej dał pięć wielbłądów królowi Walezemu. Wielbłądy były też w orszaku Jerzego Ossolińskiego, posła do papieża w listopadzie 1633 roku. Samuel Twardowski pisze o tym: „W trop ich dziesięć wielbłądów pokojowe nieśli / sprzęty drogie (o, jaki, skoro w bramę weśli, / zgiełk beł ludzi i rumor po dużych podwojach!), / a Perse i Ormieni w tureckich zawojach / po garbach im siedzieli; trębacze za nimi / w tejże barwie, pod świetno forgami strusimi, / ciągnionej, potrębując kozakom czterdziestu, którzy następowali”.

Na pustyni Błędowskiej można pojeździć na wielbłądzie. A na OLX można takiego kupić. Egzotyczny garbaty koń działa na naszą wyobraźnię od setek lat.

Czytaj Więcej

METAFORA
Metafory w polityce – między estetyką a groźną bronią
Metafory znamy głównie z nauki szkolnej. Z czasów, kiedy niejednokrotnie głowiliśmy się...
Wakacje_czas_na_plażę_V3
Wakacje. Czas na plażę!
Wiosna już uraczyła nas pierwszymi w tym roku ciepłymi nocami, wkrótce oficjalnie nastanie...
286352713_730388638407832_8768600748769350848_n
Na bezdrożach dawnych Zakładów Mechanicznych w Ursusie
Na południowo-zachodnim krańcu stolicy, w maleńkim Ursusie, na terenach byłych Zakładów...
3_wladza
Wielość władz racją stanu
Już liberalni konserwatyści, pokroju Johna Locke’a, dostrzegali konieczność podziału władzy...
285936264_1047198855893978_3096856249282718170_n
Otwarcie sezonu w Dzielnicy Wisła
Otwarcie sezonu letniego nad Wisłą nastąpiło w weekend 21–22 maja. W tym roku wydarzenie...
14_Wójcik
„Szarości” powojennego podziemia
Instrumentalizacja mitu Żołnierzy Wyklętych w połączeniu z wysoką temperaturą sporu politycznego...
podziekowanie
W podziękowaniu za konstytucję
W Polsce dość powszechne jest zawłaszczanie symboli przez różne grupy życia publicznego,...
wójcik_2
Plebiscyt straconych złudzeń. Referendum ‘46
Ustalenia jałtańskie przypieczętowując los Ziem Wschodnich RP, jednocześnie zobowiązywały...